Mój śmiech jest szczery, niczym nie wymuszony, ta komedia naprawdę jest świetna. Crystal i De Niro tworzą niesamowitą "parę" .
Polecam :)
bardzo dobry film; rewelacyjny pomysł; wykonanie równie dobre; genialna komediowa rola De Niro, świetny Crystal; niezły humor - kupa śmiechu
Moja ocena: 8/10
Moim zdaniem to film z rzędu tych o których się zapomina po tygodniu. Pomysł ciekawy ale źle zrealizowany. Robert de Niro nawet fajnie wyglądał jak nagle zaczynał bez powodu płakać. Billy Crystal pasuje do takich ról, ale moim zdaniem nie wybija się jakimiś szczególnymi zdolnościami, owszem jest sympatyczny. Nie...
ale bardzo lubie ten film :) przyznam, pierwsza polowa jest smieszniejsza niz druga (a tez nie wiem czemu), ale calosc oglada mi sie znakomicie :D i to jedna z tych komedii, ktore polecam kazdemu!!
Blagam kto mi napisze dialog De Niro (ten najbardziej wulgarny:p) jak dzwoni do kolesia przez telefon. Prosze :)
Dzieki z Gory
Grunt to umieć śmiać się z samego siebie, co wyszło De Niro przecudownie. Nabijać się ze swoich mistrzowskich ról,to świadczy o talencie aktorskim.BRAWO!
Bardzo przyjemna komedia. De Niro się spisał hehe. Fajne teksty, sympatyczna gra aktorów no i motyw z Ojca Chrzestnego hehe.
świetny był ten sen-zabójstwo Vito Corleone;) I w ogóle film przyjemny, były tam fantastyczne kawałki, przyjemna komedyjka, kilka naprawde świetnych dowcipów.
Za to właśnie kocham amerykańskie kino:w każdym filmie aktor jest inny.W tym obrazie już sam widok płaczącego De Niro wywołuje niewymuszony śmiech.Poza tym są tu dobre teksty.
Naprawdę fajny film, może bez rewelacji, ale jest ok. Świetne role Crystala i De Niro, ciekawa fabuła, smieszne dialogi no i ta atmosfera gangsterki z przymrużeniem oka. Moja ulubiona scena - Crystal jako consigliere :D
Lekka komedia z doborową obsadą. W sam raz na poleprszenie swego humoru w deszczowe popołudnie..... :)
A ja uważam, że ten filmik był bardzo przyjemny i pośmiać się można było. Szczególnie z rewelacyjnego - jak zwykle;) - Roberta De Niro:*. :)
No i ten tekst... "Jak mnie spedalisz to umrzesz"... To było piękne(hahaha)