Podstępne siły ciemności pod wodzą tajemniczego Impertora pragną przejąć całkowitą władzę nad ludzkością. Są blisko celu, wystarczy im zwycięstwo w ostatniej, dziesiątej edycji turnieju Mortal Kombat. Do walki z siłami zła staje trójka wybrańców: Johnny Cage (Linden Ashby), aktor występujący w filmach akcji, Sonia Blade (Bridgette
6.5 średnia gdybym nie znał filmu a sugerował się oceną tego serwisu to nie zobaczyłbym najbardziej klimatycznego filmu lat 90. Łza w oku się kręci że VHS umarł, do dziś czuje klimat MORTAL KOMBAT FINISH HIM
Ktoś może nieroztropnie spytać dlaczego. Po pierwsze dlatego że tłukąc namiętnie w MK na Amidze kilka dżojstików dokonało żywota (kurczę, właśnie uświadomiłem sobie że nawet tej nazwy mi brakowało) - stąd oceniam film przez pryzmat fana gier. Po drugie, byłem na premierze w kinie, a wiadomo że takie filmy często się w...
więcejMortal Kombat był wielkim wydarzeniem. Godzinami graliśmy w grę, z niecierpliwością czekaliśmy
na ekranizację, kupiłam soundtrack (jeszcze na kasecie!) i słuchałam bez przerwy miesiącami. Film
oglądałam mając może 11-12 lat. Oczywiście zrobił na mnie ogromne wrażanie. Filmy oceniam na
rózne sposoby. Niektóre może...
Po raz pierwszy mi się przydarzało, że ścieżka dźwiękowa z filmu okazała się lepsza niż sam film. To że obraz jest na podstawie gry, w niczym go nie usprawiedliwia. Ale ścieżka dźwiękowa jest przezajedwabista i stała się klasykiem.
Niemniej jednak, lubię go obejrzeć, ale po dużej ilości alkoholu