Film jakich wiele mamy ostatnimi czasy - generalnie o pokerze, a tak naprawde to infantylna, typowo amerykanska opowiastka o masle maslanym. Fabula slaba, watek z ojcem mocno kiepski - same rozgrywki pokerowe pokazane w niewiarugodnie glupi sposob - czyli malo maja wspolnego z rzeczewistoscia. Do tego glowna gra Ali - zenada, jak w najlepszych polskich serialach :D ... Zastanawia mnie tylko M.Madsen, ktorego bardzo lubie, ze grywa w tak beznadziejnych produkcjach ... Nie polecam, ale mozna zobaczyc, szczegolnie, gdy ktos lubi malo skomplikowane produkcje