Film ogląda się jak odcinek jakiegoś serialu, a nie pozycję fabularną. Naiwna, naciągana historyjka w podrzędnym wykonaniu. Filmu nie ratują nawet Madsen, Gossett i Russo, ponieważ ich rólki są denne. Początek filmu dawał nawet nadzieję na coś ciekawego, ale po 20 minutach wiedziałem, że drugi raz tego oglądać nigdy nie będę.