Nie wiem co widzicie w tym filmie. Nie rozbawił mnie prawie wogóle, fabuła nieszczegółowa, a zakończenie żywcem ściągnięte z " Dirty Dancing " i przetransportowane w żenujący sposób. Dla mnie jest to jedna, wielka porażka. 2/10
Cieszy się zbyt małą sławą, zasługuje na większą. O wiele lepszy niż ta durna, schamiała "Gorączka sobotniej nocy". Ten obejrzałem go tylko dlatego, że usłyszałem w zapowiedzi "Macarenę". spodziewałem się czegoś średniego, a wyszło całkiem-całkiem. Polecam.